Trzeba mieć dużo dodatkowych sprzętów, aby zrobić mydło. Aby zrobić mydło w domu, wystarczą sprzęty, które na co dzień używamy w gospodarstwie domowym. Po ich umyciu, mogą one być nadal wykorzystywane do innych prac. Potrzebne będą garnek, blender, miarki, miseczki, szpatułka oraz foremki. Kroki, jak wymyślić nowy produkt Bioremediacja gleby zaolejonej Poradnik Jak Wyprodukować Olej Kokosowy. Zneutralizuj mydło w płynie . Oprócz różnych zasad i gotowania mydła, mydło w płynie różni się od mydła w kostce sposobem, w jaki zostało zaplanowane. Duże formy mogą zastygać do 24 godzin. Zrobienie mydła w domu nie jest wcale takie trudne, jak się początkowo wydawało. Dzięki gotowym bazom do tworzenia mydeł mamy naprawdę duże możliwości. Sam proces jest prosty i przyjemny, a radość z własnego, naturalnego, pięknie pachnącego mydła, jeszcze większa! Bez sprzętu z apteki lepiej nie próbować, bo tylko krzywdę można sobie zrobić. odpowiedział (a) 21.09.2017 o 19:39. 1. lub. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak zrobić lewatywe domowym sposobem bez sprzętu z apteki. Jak zamrozić dynię, cukinie, kabaczek ? Warzywa sezonowe takie jak : cukinia, dynia, kabaczek zamrażamy po wcześniejszym podgotowaniu. Można to zrobić w woreczkach lub w plastikowych pojemnikach przeznaczonych do żywności albo po żywności - jak na zdj pon. Autor: Aga. Co zrobić aby domowym sposobem można było przyspieszyć porost włosów? 2020-05-29 17:24:05; Czy można domowym sposobem opóźnić okres? 2016-08-05 12:20:19; Jak zrobić kosmetyki domowym sposobem??? 2009-11-03 20:39:20; Jak zrobić mydło domowym sposobem? 2009-05-08 19:23:08; Jak zrobić domowym sposobem pasemka ? 2012-04-30 18:35:41 6KGyj7E. Od zawsze lubiłam bawić się w szalonego chemika. I równie długo chodził mi po głowie pomysł zrobienia… mydła. Takiego naturalnego, na bazie ulubionych olejów. Ostatnie braki mydeł w sklepie i ich rosnąca cena przeważyły na tym, abym wreszcie własnoręcznie zrobiła mydło. Dzisiaj dzielę się z Wami moim przepisem na naturalne mydło lawendowe na bazie oleju kokosowego. Jak powstaje mydło? Jakimi metodami? Mydło to teoretycznie niezwykle prosta rzecz. Potrzebujemy olejów, wody i wodorotlenku sodu lub potasu. Mydło jest niczym innym jak wynikiem procesu saponifikacji, czyli łączenia substancji silnie zasadowych z kwasami. Substancją zasadową w produkcji mydła jest wodorotlenek sodu (mydła w kostkach) lub wodorotlenek potasu (mydła w płynie). Kwasy zaś to nic innego jak kwasy tłuszczowe, pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, czyli oliwa, masła, oleje, woski. W procesie saponifikacji zasady i kwasów powstaje również gliceryna. Ta miła substancja uboczna powoduje, że mydło aż tak nie wysusza. Gliceryna zatrzymuje wodę w naskórku i nawilża. Mydła w kostkach tworzymy metodą na zimno, czyli łączymy obie fazy (olejowa i wodną), gdy uzyskają około 40 stopni Celsjusza. Mydła tworzone na ciepło to takie, przy których kwasy tłuszczowe podgrzewane są do ponad 60 stopni Celsjusza. Wtedy mydło musi poleżakować czasem nawet kilka tygodni po produkcji. Ja swoją mydlaną przygodę zaczęłam od mydła na bazie oleju kokosowego, robionego metodą na zimno. Mydło wepchałam w małe foremki silikonowe do muffinek. Wyszło bosko! Sprzęt potrzebny do zrobienia mydła Szczęśliwie miałam wszystko w domu i jestem pewna, że i Wy macie w swojej kuchni większość potrzebnego sprzętu do zrobienia mydła. Potrzebujecie odzieży ochronnej, czyli rękawiczek, fartucha, okularów ochronnych i ubrań „na długi rękaw”. Niezbędna będzie również waga i termometr kuchenny. Do tego przyda się zlewka (litrowa) lub słoik / misa z grubego szkła oraz stalowy garnek, miseczka ceramiczna, drewniana łopatka i blender ręczny. I na koniec oczywiście foremki! Spokojnie możecie użyć tych do muffinek, kostek lodu lub keksówki. Ważne, aby formy były silikonowe nie aluminiowe czy teflonowe. Lawendowe mydło naturalne przepis na około 0,5 kg mydła Zanim przejdziemy do właściwego przepisu, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Wszystkie składniki odmierzamy z zegarmistrzowską precyzją za pomocą wagi kuchennej, nigdy na oko. Wagi produktów nie bez powodu są podane w gramach: litr oleju jest waży mniej niż litr wody. Składniki fazy wodnej: 45 gram wodorotlenku sodu (czystego!), można kupić TUTAJ 175 gram wody destylowanej (nie kranówki, musi być destylowana), kupisz TUTAJ Składniki fazy olejowej: -> 380 g olejów roślinnych bądź zwierzęcych, u mnie konkretnie wyglądało to tak: 280 g oleju kokosowego, ja kupuję TUTAJ 20 g oleju rycynowego, TUTAJ 40 g oleju konopnego, ja używam TEGO 20 g oleju z ogórecznika, mój WYBÓR 20 g oleju z wiesiołka, o TEGO używam Dodatki (dodajemy dopiero po połączeniu faz): 15 kropel witaminy A+E w płynie olejki eteryczne: u mnie lawendowy i rozmarynowy (ale mogą być jakiekolwiek lubisz, ważne, aby były to czyste olejki eteryczne) ozdoby do mydełek: suszona lawenda, suszone pomarańcze, cynamon, kawa – to wszystko zależy od inwencji twórczej. Oczywiście dodatki są opcjonalne. Składniki fazy olejowej – modyfikacje Do tej fazy potrzebujesz 380 gram olejów i maseł. W wersji ekonomicznej użyj jedynie 380 g oliwy z wytłoczyn (pomace, koszt około 11 zł za litr). W wersji „bogatszej” użyj oleju kokosowego – solo lub z innymi olejami. Dla silniejszych właściwości nawilżających do fazy olejowej dodaj masła shea lub z kakaowca (jakieś 40 gram, kosztem części innych olejów). Pozostałe oleje „płynne” – do wyboru, do koloru. Ja użyłam moich ulubionych. Pamiętaj jednak, że piszę tu o olejach, nie olejkach eterycznych! Te dodajemy na końcu i to w ograniczonej ilości. Środki ostrożności przy domowej produkcji mydła: faza wodna Okej, mydło robiłam po raz pierwszy i zachowując wszystkie środki ostrożności obeszło się bez ofiar (ludzie, zwierzęta i sprzęt cały!). Polecam nadmierną ostrożność, bo lepiej być przesadnie zabezpieczonym niż potem żałować. Cały proces produkcji mydła jest prosty, wymaga jedynie uwagi i spokoju. Nie robimy mydła w pośpiechu, na oko, bez przygotowania. Zwierzaki, dzieci, wystawcie do innego pokoju, niech nikt się nie kręci pod nogami. Zaczynamy od najniebezpieczniejszej części, czyli fazy wodnej. Robimy ług, mieszamy sodę kaustyczną (wodorotlenek sodu) z wodą destylowaną. Wodorotlenek sodu jest substancją silnie żrącą i higroskopijną, a do tego jego opary działają drażniąco na układ oddechowy. Dlatego podczas tej fazy najlepiej przebywać w pomieszczeniu dobrze wentylowanym lub nawet wykonać ten krok na zewnątrz. Do stworzenia fazy wodnej koniecznie ubierz „coś w długim rękawem”, fartuch, okulary ochronne, rękawiczki i maseczkę ochronną (lub chustę). Chodzi o to, aby na wypadek pryśnięcia ługu zminimalizować szkody. W przypadku pryśnięcia ługu na skórę, natychmiast przemyj ją zimną wodą i następnie przemyj octem. Nie chcesz, aby reakcja zobojętniania zachodziła na skórze. Ług nagrzewa się nawet do 80 stopni – nie polecam bliskiego kontaktu z substancją. Do wykonania ługu poza odzieżą ochronną, wodorotlenkiem sodu i wodą destylowaną potrzebujesz szklanego naczynia (idealnie zlewki, da radę też szklana misa wytrzymała na ciepło). Absolutnie nie mieszaj ługu w miskach aluminiowych! Do tego przyda się łopatka plastikowa lub drewniana. Aby zminimalizować skok temperatury przy łączeniu wody z sodą kaustyczną, polecam wodę destylowaną potrzymać godzinę w lodówce, a wodorotlenek sodu w zamrażalce. Jak zrobić mydło: faza wodna Przy pomocy wagi kuchennej odmierz wodorotlenek sodu. Wsyp granulki do porcelanowej / szklanej misy niezwykle ostrożnie, tak, aby żadna ci nie uciekła. W kolejnym naczyniu (najlepiej gruba szklana misa) odlej odpowiednią ilość wody destylowanej. Następnie podstaw szklaną misę w suchym zlewie (dla bezpieczeństwa). Powoli wsypuj wodorotlenek sodu do wody destylowanej i delikatnie mieszaj do połączenia substancji. Zostaw ług do wystudzenia. Będzie gotowy do użycia za parę minut, musi osiągnąć temperaturę około 40 stopni. W tym czasie możemy przejść do fazy olejowej. Jak zrobić mydło naturalne: faza olejowa Jeśli z powodzeniem przeszłaś poprzedni punkt, możesz być z siebie dumna. Najtrudniejsze już za Tobą! Jeżeli w fazie olejowej zdecydowałaś się na użycie jedynie oliwy z wytłoczyn, podgrzej ją w garnku do około 40 stopni. Jeśli zdecydowałaś się na użycie masła shea / kakaowego, wrzuć je do stalowego garnka i delikatnie podgrzewaj. W międzyczasie dodaj pozostałe oleje i czekaj na rozpuszczenie, połączenie olejów w jednolitą masę. Nie dodawaj na tym etapie olejków eterycznych ani witaminy A+E! Zestaw garnek z gazu do przestudzenia. Sprawdź temperaturę fazy olejowej. Możesz przejść do następnego punktu, kiedy zarówno faza olejowa jak i wodna będą miały około 40 stopni Celsjusza. Jak zrobić mydło krok po kroku: łączenie fazy wodnej i olejowej Jeśli obie fazy mają około 40 stopni, pora na ich połączenie. Cienką stróżką wlej ług (faza wodna) do fazy olejowej. Nigdy odwrotnie! Delikatnie mieszaj do połączenia składników, np. końcówką od blendera. Po po jakiejś minucie mieszania możesz rozpocząć blendowanie masy. Najlepiej na jak najmniejszych obrotach. Ja stopniowo zwiększam do 6 w 12 stopniowej skali mojego blendera. Po kilku minutach blendowania dodaj olejki eteryczne i witaminę A+E. Masę mieszaj do uzyskania konsystencji budyniu. Następnie przelej masę do foremki lub foremek silikonowych. Wcześniej na dno foremek możesz sypnąć dodatkami. Podobnie przy przelewaniu mydła fajnie jest coś dorzucić do środka lub na wierzch. Po przelaniu mydła do foremek wyczyść dokładnie przyrządy za pomocą wody z dodatkiem octu. Leżakowanie mydła, czyli to jeszcze nie koniec! Gotowe mydło przelane do foremek odstaw w ciepłe, najlepiej zacienione miejsce. Dobrze, aby przynajmniej przez dobę nikt nie wchodził do pomieszczenia, w którym leżakuje mydło. Proces układania mydła to najprościej rzecz ujmując – stabilizacja pH. Mydło świeżo co stworzone jest substancją szkodliwą, ma działanie żrące. Specjalnie dla Was sprawdziłam pH mojego mydła zaraz po przelaniu, a następnie 2, 6 i 24 i 48 godziny po produkcji. Zobaczcie, jak zmieniało się jego pH. Zaraz po zrobieniu pH było na poziomie 11 (czysty wodorotlenek sodu ma 14!), potem pH stopniowo spadło aż do obecnych 7. Po dobie w foremkach wyciągnęłam mydło i odstawiłam ponownie w ciepłe, zacienione miejsce do leżakowania. Myślę, że w ciągu następnej doby, dwóch mydło ustabilizuje swoje 7 pH i wtedy będę mogła już go używać. Uwaga! Mydła przygotowywanie metodą na ciepło lub, w których użyliście wytłoczyn z oliwek mogą potrzebować dużo więcej czasu na ustabilizowanie pH. Czasem będą to nawet 3 tygodnie! Weźcie to proszę pod uwagę przy produkcji mydła. Sprawdzajcie pH mydła przed użyciem! Jeśli nie masz w domu papierków do pomiaru pH, możesz wykonać „domowy test” przydatności mydła. Wystarczy, że dotkniesz czubkiem języka mydła. Jeśli szczypie – mydło nie jest jeszcze zdatne do użytku. Wykonaj jednak ten test dopiero minimum dobę po produkcji mydła. 🙂 Mydło naturalne: ile kosztuje zrobienie mydła w domu? Koszt wyprodukowania pół kilograma naturalnego mydła waha się w zależności od użytych składników między 5,50 zł (wersja z oliwą z wytłoczyn) a 30 zł (wersja z różnymi olejami i olejkami eterycznymi). Koszt wytworzenia mydła z mojego przepisu to około 11 zł za 500 gram mydła. Oczywiście w kosztach pomijam sprzęt, o którym pisałam powyżej, bo to sprzęty wielokrotnego użytku. Posłużą w domu nie tylko do produkcji mydła. Skomentuj przez Facebooka! Aby wykonać bańki mydlane potrzebna jest – woda (najlepiej zdemineralizowana, dostępna na każdej stacji benzynowej w cenie ok. 8 zł za 5 l), – mydło w płynie, – płyn do mycia naczyń, – żel pod prysznic albo szampon do włosów. Do miski wypełnionej wodą wlej jeden z powyższych składników. Ich ilość będzie zależeć od rodzaju mydła, na który się zdecydujesz, a także od twardości wody. Poradniki podają konkretne proporcje, np. litr ciepłej wody i 30 ml płynu do naczyń. Tak naprawdę proporcje uzależnione są od ilości baniek, które chcemy wypuścić w powietrze. Dlatego też próbując, dobierz proporcję składników – na wyczucie. Jeśli chcesz zagęścić płyn do naczyń, dodaj do mieszaniny odrobinę gliceryny (można ją nabyć w aptece), która sprawi, że bańki będą trwalsze, większe i bardziej będę mienić się kolorami. Podobny efekt uzyskamy, dodając nie za wiele cukru lub cukru pudru. Zawartość miski dokładnie wymieszaj. Całość odstaw na kilka godzin. Fot. W sklepach internetowych można nabyć za cenę ok. 15 zł obręcz do puszczania baniek mydlanych, podobne urządzenie – przeznaczone do puszczanie dużych baniek mydlanych – można wykonać samodzielnie: 1. Dwa patyczki długości ok. 50 cm każdy należy połączyć długim sznurkiem tworzącym okrąg. 2. W przypadku obręczy, wykonanej z metalowego druta najlepiej owlec go sznurkiem lub bandażem, co sprawi, że bańki ładnie się „domkną”. 3. Mając wszystko przygotowane, przelej płyn na płaską powierzchnię i zamocz sznurki przyrządu do wykonania baniek. 4. Unieś patyki do góry i napnij górną tasiemkę, odchylając kijki od siebie, energicznym ruchem „złap” powietrze do środka bańki. Jeśli bańka będzie wystarczająco duża, spróbuj ją zamknąć zbliżając do siebie kije. Jak zrobić mydło? Mydło wyprodukowane na własną rękę staje się coraz częstszym sposobem na omijanie kupna tego popularnego kosmetyku drogeryjnego. Nigdy nie wiemy, jak silne detergenty znajdują się w kostce mydła kupionej w sklepie. Z pomocą przychodzi idea DIY, czyli zrób to sam! W poniższym artykule przekażemy pomysły, w jaki sposób wykonać swoje własne mydło w domowych warunkach. Jak zrobić mydło w domu?Przed zabraniem się do pracy należy przygotować:Mydło w kostce – estetyczne i ekologiczneJak zrobić mydło w kostce z glicerynąJak zrobić swoją własną mydlaną kostkę pełną aromatu ulubionych roślin? Bez gliceryny, dla Twoich potrzebSkładniki mydla bez gliceryny:Płynna konsystencja jako alternatywaMydło w płynie z dodatkiem glicerynyPotrzebne produkty:Co należy zrobić?Jak zrobić mydło w płynie bez gliceryny Jak zrobić mydło w domu? Mydło zrobione w domu ma wiele zalet. Sami dobieramy składniki, a więc brak w nim silnych detergentów, konserwantów i innych substancji drażniących skórę. Szczególnie przy skórze wrażliwej należy dobierać kosmetyki bardzo skrupulatnie, a także z dozą sceptycyzmu. Własne wytwórstwo pozwala unikać czytania etykiet, prób na własnej skórze zakańczanych nierzadko niepowodzeniem czy wspierania mało ekologicznych rozwiązań, które zagrażają środowisku. Metody produkcji własnego mydła są dwie: można zrobić je z już gotowego, szarego, naturalnego mydła, co jest prostsze i mniej czasochłonne lub przygotować z NaOH, czyli wodorotlenku sodu. Przed zabraniem się do pracy należy przygotować: gogle ochronne fartuch lub stare ubranie, którego nam nie szkoda parę gumowych rękawiczek ścierkę wagę kuchenną z dokładnością do 1g (najlepsza) foremki silikonowe garnek ze stali nierdzewnej 2 słoiki, jeden, większy, do mieszania substancji, drugi, mniejszy, do odmierzania (zamiast nich, mogą być: szklany dzbanek i plastikowy kubek) blender lub drewnianą łyżkę lub trzepaczkę do jajek termometr kuchenny tarkę W zależności od tego, którą wersję tworzenia mydła wybierzesz, będziesz potrzebować poszczególnych przyrządów z listy powyżej. Być może przygotujesz swój domowy kosmetyk posługując się ekologicznym mydłem kupionym wcześniej w mydlarni z naturalnymi produktami. Możesz spróbować też sposobu, do którego używany jest wodorotlenek sodu, jednak ważenie proporcji wymaga precyzji i pełnego skupienia. Pamiętaj, że wykonywanie własnego mydła powinno być przyjemnością, ale bezpieczną! Dokładnie odmierzaj proporcje i czytaj o składnikach w internecie lub u producenta. Olejki eteryczne o silnym stężeniu mogą podrażniać, dlatego poświęcaj im dużo uwagi podczas dodawania do mikstury. Jak zrobić mydło Jeśli chodzi o naczynia i przyrządy użyte do wyrobu mydła powinieneś je przeznaczyć tylko na ten cel. Nawet po gruntownym czyszczeniu nie będą nadawać się do ponownego użycia przy produktach spożywczych. Używając wodorotlenku sodu jesteś amatorem-chemikiem, który ma do czynienia z czynnikami żrącymi i drażniącymi. Dbaj o swoje bezpieczeństwo, a stare garnki i słoiki powierz Twojemu małemu mydlanemu przemysłowi. Po wykonaniu mydła z użyciem wodorotlenku sodu odczekaj z jego użyciem nawet kilka tygodni – na początku jego odczyn jest zbyt zasadowy, any z niego korzystać. Użyj papierka lakmusowego, aby sprawdzić odczyn pH. usuń też biały nalot pojawiający się na powierzchni mydła. Mydło w kostce – estetyczne i ekologiczne Zależy nam na naturalnych kosmetykach, które delikatnie oczyszczają i pielęgnują naszą skórę. Mydło w kostce zawsze miało rzesze zwolenników. Obecnie wielu z nich przerzuciło się z kupnych mydeł, na te wytwarzane przez nich samych w domu. To szczególnie kuszące, ponieważ możemy decydować o składnikach, takich jak środki nawilżające, olejki eteryczne czy suszone rośliny dodawane do kostki. Ponadto wielkość, forma, kształt czy wzór również pozwalają nam na kreatywne tworzenie oraz dopasowanie mydła do naszych preferencji. Jak zrobić mydło w kostce z gliceryną Gliceryna zabezpiecza skórę przed chłodem i mrozem, jak również nawilża. To ważny składnik w procesie syntezy, między innymi niektórych mydeł. Przemysł mydlarski również zna jej zbawienne właściwości, dlatego tak często dodawana jest do produkcji mydła. Jak zrobić swoją własną mydlaną kostkę pełną aromatu ulubionych roślin? Wyjątkowo prostym sposobem jest wykorzystanie już gotowej kostki naturalnego mydła kupionego w sprawdzonym miejscu. Twoim zadaniem będzie skomponowanie nut zapachowych i dodanie na przykład oliwy z oliwek dla odżywczych efektów. A więc zaczynamy! Mydło trzemy na metalowej tarce. Powstałe wiórki dodajemy do słoika, a następnie wkładamy słoik do garnka napełnionego wodą. Trzymamy słoik w kąpieli wodnej aż do zamienienia się mydła w ciecz. Dodajemy łyżeczkę gliceryny i mieszamy powstały płyn. Odstawiamy gotową substancję do lekkiego wystudzenia. Dodajemy kilka kropel olejku eterycznego lub łyżeczkę oliwy z oliwek, możemy przyprószyć suszonymi płatkami róż. Następnie wlewamy zawartość do silikonowych foremek i zostawiamy aż do momentu stężenia. Gratulacje! Właśnie zrobiłeś swoje pierwsze mydło w kostce. Bez gliceryny, dla Twoich potrzeb Wspaniałe na prezent oraz do własnego użytku. Jeśli chcesz stać się autorem własnego mydła w kostce bez gliceryny poniżej zaprezentowaliśmy doskonale zbilansowany przepis, który pozwoli Ci na stworzenie pienistego, kremowego mydła, zaskakującego odżywczymi właściwościami. Już znasz odpowiedź na pytanie, jak zrobić mydło w kostce, do tego ekologiczne i naturalne. Do użycia będziesz potrzebować wodorotlenku sodu, dlatego bądź ostrożny i przygotuj się do rozrabiania substancji. Składniki mydla bez gliceryny: 69 g wodorotlenku sodu 190 g wody 50 g oleju rycynowego 150 g olej kokosowy 76 deg 100 g wytłoki z oliwek 200 g masło Shea 15 g olejku eterycznego wedle preferencji Do szklanego naczynia najpierw wlewamy wodę destylowaną, a następnie dosypujemy bardzo dokładnie i powoli odmierzony wodorotlenek sodu (NaOH). Nigdy nie zmieniaj kolejności! Temperatura roztworu wzrośnie, więc odstawiamy do ostygnięcia. Odmierzone oleje rozpuszczamy w kąpieli wodnej w naczyniu. Sprawdzamy temperaturę – jeśli jest pomiędzy 28 a 45 możemy zacząć je łączyć. Wlewamy oleje do garnka i dolewamy ług, czyli połączenie wody wraz z wodorotlenkiem sodu. Dokładnie mieszamy trzepaczką do jajek lub blenderem, co zajmie mniej czasu. Jeśli mieszanka tego wymaga, to podgrzewamy ją i znów mieszamy, aż do uzyskania budyniowej konsystencji. Powstałą masę wlewamy do foremek, które przykrywamy folią. Dobrze jest włożyć foremki do pudełka i dodatkowo owinąć je materiałem, następnie zostawić na 48 godzin. Po tym czasie wyjmujemy foremki, obkładamy pudełko papierem do pieczenia i kładziemy na nim mydło, które przykrywamy kolejną częścią papieru. Zamykamy pudełko i pozostawiamy na około 6-8 tygodni. Po kilku tygodniach sprawdź papierkiem lakmusowym pH produktu. Zobaczysz, jak będziesz z siebie dumny po wykonaniu swojego własnego mydła! Płynna konsystencja jako alternatywa Mydło w płynie ma wiele zalet, dzięki którym w wielu domach pojawiło się zamiast tego w kostce. Wyparcie mydła w kostce było przewidywalnym następstwem komfortowego i higienicznego użytkowania mydła w płynie. Płynna postać mydła zamknięta jest w dozowniku, co pozwala na izolowanie wnętrza butelki od bakterii na zewnątrz, a więc bezpieczniejsze mycie dłoni. Mydło w płynie z dodatkiem gliceryny Gliceryna, o której już była mowa wcześniej, działa homogenizująco. Łączy składniki w jedną całość, aby miały aksamitną, jednorodną konsystencję. Dzięki niej płynna forma mydła stanie się jednolita, produkt będzie gotowy do użytkowania. Potrzebne produkty: 100 g szarego mydła 500 g wody destylowanej łyżeczka gliceryny roślinnej (kupisz w aptece) olejki eteryczne Co należy zrobić? Na tarce zetrzyj w płatki szare mydło i wsadź je do słoika. Zalej przygotowane wiórki gorącą wodą i odstaw do wystudzenia. Jeśli płyn jest chłodniejszy dodaj do niego kilka kropel ulubionego olejku eterycznego, na przykład lawendowego. W przypadku gęstej konsystencji dodaj więcej wody. Gotowe! Ciesz się swoim własnym mydłem w płynie. 🙂 Jak zrobić mydło w płynie bez gliceryny Niektóre osoby niekoniecznie chcą używać płynnego mydła z dodatkiem gliceryny, ze względu na pewne czynniki. Dla nich mamy wyjątkowe rozwiązanie, w wyniku którego zapomną o tym dodatku. Mydło będzie delikatne, a zarazem skuteczne w pozbywaniu się zanieczyszczeń. Z uwagi na łatwy przepis przystępuj zaraz do pracy! 200 ml poliglukozydu kwasów oleju kokosowego 200 ml wody destylowanej 2 łyżki miodu 2 łyżki naturalnego żelu aloesowego 1 łyżka oleju arganowego A teraz do dzieła! Wlej do miski poliglukozyd kwasów oleju kokosowego, a razem z nim wodę destylowaną Do naczynia dodaj 2 łyżki miodu, łyżkę oleju arganowego oraz 2 łyżki naturalnego żelu aloesowego, oczywiście wymieszaj dobrze wszystkie składniki. Wlej autorskie mydło w płynie do dozownika i voilà! Polecamy poręczny kalkulator, który ułatwi Ci dobieranie proporcji ( . Trzymaj się wyznaczonych proporcji, aby cały proces przebiegł pomyślnie. Masz swoje pomysły i sprawdzone przepisy? Chętnie się o nich dowiemy, dlatego zostaw komentarz i powiedz nam, jak wygląda Twój sposób. Kilka osób pragnących żyć w zgodzie z naturą i środowiskiem naturalnym wyszukuje skutecznych i sprawdzonych rozwiązań na wyrób kosmetyków naturalnych możliwych do uzyskania w domowym zaciszu. W swoim domu możemy sami zrobić między innymi różnorakie rodzaje mydła. Ma możliwość być to mydło ziołowe, ryżowo-waniliowe czy wiele innych odmian mydła. Na pewno takie domowe mydło będzie zdrowe i przyjemne dla naszego ciała, gdyż zawierało będzie w swoim składzie same naturalne składniki. Dzięki temu, można będzie się cieszyć z tego, że nie wprowadzamy do swojego organizmu ani do kontaktu ze skórą żadnej chemii. Taka sytuacja pozwoli utrzymać ciało w odpowiednio dobrej kondycji. Jak najbardziej taka sytuacja dla każdego będzie mogła być właściwie wspaniała, z czego można będzie się stosownie cieszyć i być w pełni zadowolonym. Nie posiada takiej możliwości, ażeby mogło być jakoś odwrotnie. Kategorycznie domowy wyrób mydła jest opłacalny i wpływający na doskonałego rodzaju odprężenie i pewien relaks. W końcu możemy dzięki temu zrobić coś przydatnego dla siebie samego i naszego ciała, co wpływało będzie na jego zdrowie. Jak najbardziej taka sytuacja dla każdego będzie szalenie dobra i opłacalna , a oprócz tego bardzo przydatna. Można będzie się cieszyć z niezwykłych opcji, jakie w takiej sytuacji uzyskamy i będziemy mieli do naszej dyspozycji. O ile zastanawiamy się jak zrobić mydlo domowej roboty, można zajrzeć na kilka stron internetowych, które oferują sprawdzone przepisy i przeróżnego rodzaju mikstury, które były już wykorzystywane przez inne osoby. Polecana strona: domowe mydło. Category: Inne Mnie zadziwiło to parę lat temu – pomyślałam wówczas, że skoro ludzie robią własne jogurty, pieką domowy chleb i osobiście kiszą ogórki, to dlaczego nie mogą sami tworzyć domowych kosmetyków? Przecież to, co leży na sklepowych półkach, prezentuje wartość co najmniej kontrowersyjną. Takie na przykład mydło: podstawa. “Must have” każdego domu, zazwyczaj mamy go kilka kostek. Wytwarzane na bazie tłuszczów zwierzęcych, utwardzane i wybielane, okradzione z naturalnej gliceryny, którą oddziela się w procesie produkcji tak, aby wzbogacać nią inne kosmetyki. To nie brzmi dobrze… Mydlanego honoru nie ratują nawet kostki dla niemowląt – uważnie przeglądając długi po horyzont regał z tymi kosmetykami, załamałam ręce. Pozostają eko-mydełka naturalne, które są w porządku pod jednym warunkiem – jeśli kogoś na nie stać. A ja na przykład lubię mieć dużo i nie płakać nad każdą kończącą się kostką – postanowiłam więc wziąć sprawę w swoje ręce. Mydła oliwkowe Mydło to podstępna bestia: z jednej strony łatwo je zrobić: wystarczy trzymać się przepisu i sprawnie przeprowadzić produkcję. Z drugiej jednak stworzenie własnej receptury wymaga mnóstwo wiedzy i praktyki, a i wówczas zdarza się, że coś idzie nie tak i długo trzeba szukać przyczyn porażki. Na początek najłatwiej po prostu podążać za recepturą, stopniowo wgłębiając się w jej szczegóły. Dlatego zaczniemy od najprostszego przepisu, bez żadnych szaleństw i kosztownych akcesoriów – żeby udowodnić, że każdy może. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Z góry uprzedzę pytania o wodorotlenek w naszym naturalnym mydełku: musi być. Zmydlanie tłuszczu jest procesem chemicznym, do którego NaOH jest po prostu konieczny. Aby otrzymać ług używano kiedyś wody mieszanej z popiołem, specyficznie przygotowana jest bowiem mieszaniną silnie zasadową. Trudniej jest jednak kontrolować jej ph i aby jej używać trzeba być bardzo uważnym i doświadczonym. Czysty NaOH rozwiązuje ten problem, wchodząc w reakcję z fazą olejową dezaktywuje się i nie jest szkodliwy w końcowym produkcie. Potrzebne nam więc będą: 1000 g. (ponad litr) wytłoków z oliwek (hasło “wytłoki” jest tu bardzo ważne, nie wystarczy żadna oliwa virgin – tylko „olive pomace”),127 g. wodorotlenku sodu – NaOH (do kupienia w sklepach z odczynnikami i w hurtowniach chemicznych, sprzedawany w kilogramowych opakowaniach),380 ml. zimnej wody destylowanej (można dostać na stacjach benzynowych, warto uprzednio wstawić do lodówki), oraz akcesoria: 1 para gumowych rękawic,okularki ochronne,ubranie, do którego nie żywimy sentymentu lub fartuch na wierzch,stary ręcznik,waga kuchenna,szklany dzbanek lub zwykły słoik do rozrabiania wodorotlenku,plastikowy kubeczek bądź mały słoik do odmierzania wodorotlenku,blender lub drewniana łyżka,termometr kuchenny,stary garnek ze stali nierdzewnej,foremka (najlepiej drewniana lub silikonowa; może być umyty, dwulitrowy karton po napoju z obciętą górą. Najpierw wdzianko! Początkiem naszej pracy jest zawsze założenie rękawic ochronnych. Maruderom posłużę przykładem z autopsji: spalonym na czarno stołem kuchennym, zniszczonymi panelami i odzieżą z dziurami o czarnych obwódkach. Zawsze może nam się coś wysypać lub wylać, i jeśli nie trafi na nasze gołe dłonie, straty będą do odrobienia. To samo tyczy się oczu, które również przydadzą nam się na później. Zapobiegliwi mogą też zabezpieczyć miejsce pracy kawałkiem ceraty lub kartonu, pamiętając jedynie o stabilności powierzchni. Wyganiamy z pomieszczenia dzieci, zwierzęta i niesubordynowanych dorosłych, tłumacząc to naszym i ich bezpieczeństwem. Na wszelki wypadek. Faza ługowa Następnie spryciarsko przygotowujemy fazę ługową. Gorący ług długo stygnie, więc zajmujemy się nim na początku, żeby później nie tracić czasu na czekanie, aż osiągnie odpowiednią temperaturę. W tym celu ustawiamy równiutko kuchenną wagę, stawiamy na niej naczynko do odmierzania, włączamy urządzenie i uzyskawszy na ekranie znak zera, nasypujemy 127 g. NaOH. Robimy to uważnie, nie gubiąc żadnego żrącego ziarenka. Ten sam manewr wykonujemy z wodą, odmierzając do dzbanka dokładnie 380 ml. cieczy. Upewniając się, że dzbanek stoi stabilnie, powoli wsypujemy wodorotlenek do wody, mieszając miksturę łyżką. ZAWSZE robimy to w podanej kolejności: NaOH do wody. W trakcie tej czynności wydzieli się dużo ciepła, woda stanie się gorąca. Delikatnie umieszczamy w ługu termometr i odstawiamy w bezpiecznym miejscu. Jeżeli zależy nam na czasie a mamy pewność co do swojego dzbanka, możemy umieścić go w zlewie z chłodną wodą, mieszanina ostygnie szybciej. Choć to wszystko brzmi groźnie, w rzeczywistości niczym nie różni się od gotowania gorących potraw. Po prostu trzeba uważać, aby odbywało się bezpiecznie. Musimy jednak pamiętać, żeby w doborze mydlanych akcesoriów pominąć te wykonane z aluminium. Wszystko co ma kontakt z ługiem musi być szklane, drewniane lub ze stali nierdzewnej. Faza olejowa Ług stygnie gdzieś na uboczu, czekając na temperaturę ok 40 stopni Celsjusza, a my tymczasem przygotowujemy olej. Odmierzamy dokładnie 1000 g. oliwkowych wytłoków i przekładając garnek na kuchenkę, podgrzewamy je do ok 40 stopni. Źródła podają różnie, ale w istocie temperatury obu faz nie muszą być identyczne – w przedziale między 37 a 45 stopni Celsjusza wszystko odbędzie się jak należy. Chodzi o to, aby zarówno ług jak i oleje były w możliwie najbliższej sobie temperaturze. Mieszanie Osiągnąwszy odpowiednie wskaźniki na termometrze przystępujemy do łączenia obu faz. Powolutku, cienką strużką wlewamy ług do oleju, mieszając całość drewnianą łyżką. Możemy oczywiście zrobić to sami, trzymając dzbanek w jednym a łyżkę w drugim ręku, ale łatwiej jest zatrudnić do tego pomocną dłoń (ubrawszy ją wcześniej w rękawice i okularki). Kiedy w garnku znajdzie się już cała zawartość dzbanka, odpalamy blender. Z absolutnego braku elektrycznego sprzętu możemy od biedy dalej mieszać łyżką, co jednak w przypadku tej receptury zdecydowanie odradzam (zajmie nam milion lat i niekoniecznie wróży powodzenie). Miksujemy dokładnie, mieszając równomiernie blenderem. Stopniowo żółta ciecz przekształca się w kremowy budyń, na który nadal musimy uważać, bo jest silnie kaustyczny. Zdecydowanie niedobrym pomysłem jest teraz podnoszenie blendera w trakcie pracy – fala żrącego budyniu narobi nam dużych i niepotrzebnych szkód. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji – możemy „pisać” po powierzchni skapującą z blendera strużką. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Przekładanie do formy Gotową masę przelewamy do przygotowanej foremki. Jeśli zdążyła zamienić się w gęsty budyń, pomagamy sobie łyżką. Następnie szczelnie przykrywamy formę folią spożywczą lub otulamy ręcznikiem w celu zaizolowania jej. Pomoże ciepło pochodzące np. grzejnika, w pobliżu którego postawimy nasze cudo. Warto opatrzyć konstrukcję karteczką z opisem tego co znajduje się w środku – znane są bowiem przypadki wygłodzonych domowników, którzy z entuzjazmem pakowali do buzi łyżkę „pysznie wyglądającego budyniu”, co zazwyczaj kończyło się na pogotowiu. Tymczasem nawet najgłodniejszy (acz świadomy) mąż nie będzie się przecież opychał mydłem. Czekanie Teraz nasz wyrób musi już sobie radzić sam. Przejdzie przez fazę żelową, podczas której stanie się niemal przezroczystą masą, po czym zacznie twardnieć i stawać się jasnym, nieprzezroczystym blokiem. My w tym czasie nie pchamy palców i nie przeszkadzamy w metamorfozach. Krojenie Po ok 24 godzinach (zależy od temeratury i wilgotności powietrza) zaglądamy do mydełka. Jeśli jego powierzchnia jest dość twarda i nieprzezroczysta, możemy przystąpić do krojenia. Przystrajamy się więc w rękawiczki, delikatnie wyjmujemy produkt z formy i kroimy w plastry ciepłym, suchym nożem lub (co osobiście preferuję) metalową szpachelką (do kupienia w każdym budowlanym). Gotowe kosteczki układamy na jakiejś niepotrzebnej tacy, wyściełając ją uprzednio papierem do pieczenia. Wierzch również nakrywamy papierem, żeby owoc naszej pracy się nie zakurzył, i odkładamy do leżakowania na ok. 6 tygodni. Tak pocięte mydło ma bowiem wciąż zbyt wysokie Ph i byłoby silnie drażniące dla skóry. W trakcie leżakowania zmienia ono swój odczyn, stając się coraz twardsze i łagodniejsze dla skóry. Jeśli posiadamy papierki lakmusowe, możemy dokonać porównań. Przeciętne mydełko ma odczyn między 7 a 10 Ph, zdecydowanie odpowiedni dla naszej skóry. Biały osad Tak, biały osad śni się po nocach całym rzeszom drobnych mydlarzy. Może pojawić się na wyleżakowanych mydełkach delikatny biały pyłek pokrywający wierzch kostek. Mówi się o minerałach pochodzących z wody, które gromadzą się na powierzchni mydła. Jest to pasażer niegroźny, stanowi raczej defekt kosmetyczny. Można go zignorować, ściąć cienko brzegi, na których się pojawił lub delikatnie go zetrzeć. I co, trudno było? Oto przed nami dobry kilogram własnoręcznie wyprodukowanego mydła. Dużo piany życzę!

jak zrobić mydło domowym sposobem